Magia wielkopolskiej przyr(g)ody
Wczesny start i ląduję w Poznaniu w porze śniadania. W tej sytuacji wielki ROGAL ŚWIĘTOMARCIŃSKI ląduje w moim brzuchu
25
lip
O bliższych i dalszych podróżach, pilotowaniu wycieczek i pięknie otaczającego krajobrazu.
Wczesny start i ląduję w Poznaniu w porze śniadania. W tej sytuacji wielki ROGAL ŚWIĘTOMARCIŃSKI ląduje w moim brzuchu
Plan był prosty, przejechać się częścią Bursztynowego Szlaku Rowerowego na trasie Syców – Kalisz. Dzień rozpocząłem w
Dzień nie nastrajał do rowerowych wyczynów jednakże skoro i tak już wszyscy wstaliśmy to szkoda było marnować czas na
Pomysł był prosty – przejechać „śladem” Długoszowej lustracji po dobrach jakie należały w 1466r do
Z razu nieśmiałe, choć już od samego początku wyraźnie w terenie zaznacza się wstęga tej prawdziwie łódzkiej rzeki. Po