Prezentuję Wam szlak rzeki Dobrzynki. Poprowadzi Was od jej źródeł, które znajdują się w miejscowości Górki Małe do jej ujścia do Neru, znajdującego się w obrębie Łodzi w dawnej osadzie Łaskowice. Nasza rzeka ma długość 25,5 km i przepływa przez trzy jednostki administracyjne Powiat Łódzki Wschodni, Powiat Pabianicki i miasto Łódź. Ma raczej łagodny charakter. Z uwagi na liczne przegradzające ją drzewa i porastającą jej brzegi bujną roślinność nie będziemy mogli jej podziewać z perspektywy kajaku. Zaprasza zatem na krótką rowerową wycieczkę wzdłuż jej biegu.
Naszą wyprawę rozpoczniemy na skrzyżowaniu ul Szczukwińskiej i Dylewskiej w Górkach Małych. W sumie będziemy mieli do pokonania 28km po drogach o różnej nawietrzni choć głownie utwardzonych.
Długość trasy 28km
Początek N51° 34.435′ E19° 31.790′
Współrzędne źródła N51° 34.408′ E19° 31.499′
Koniec N51° 42.732′ E19° 21.336′
Ulicą Dylewską jedziemy około 200m i nie dojeżdżając do skrętu, tuż przed tablicą z oznaczeniem terenu zabudowanego skręcamy w lewo w polną drogę. W obniżeniu terenu zwraca uwagę zagajnik. To jego cień skrywa źródła Dobrzynki. W 2003r pabianiccy turyści oznakowali to miejsce okolicznościową tablicą. Źródła znajdują się na terenie prywatnym uszanujmy zatem to miejsce tak by i inni mogli się również cieszyć jego pięknem. Zagłębienie terenu zbiera wodę z okolicznych wzniesień dając początek rzece, której szlakiem będziemy podążać. Wśród okolicznych wzgórz dominuje to udekorowane anteną przekaźników radiowo-telewizyjnych. Ma wysokość 288m n.p.m. U jego podnóża rozpościera się miejscowość Górki Duże. Gdy w 1870r. miasto Tuszyn zostało zdegradowane ukazem carskim za udział w Powstaniu Styczniowym do rangi wsi miejscowość Górki pełniła funkcję siedziby gminy do 1924r.
Wracamy na drogę asfaltową i jedziemy dalej ulicą Dylewską z biegiem rzeki. Droga zaczyna opadać, a my nabieramy dobrego tempa jazdy. Po naszej lewej ręce, w drzewach na skarpie za rzeką kryje się podniesiony z ruin dworek. Nawiązuje on architekturą do kompletnie zniszczonego w l. 80tych XXw. pobudowanego w I poł XIXw przez Hipolita Skalskiego budynku. Sam zespół pałacowo parkowy sięga swoją historią XVIIw. Tuż obok dworku rzadziej oglądany założony w początkach XXw na bazie starszego park. Znajdują się tu kilkusetletnie lipy min. jedna o obwodzie 6,8m, jawor i inne nieco młodsze drzewa.
Wkrótce też za skrzyżowaniem spotykamy znaki zielonego szlaku rowerowego wiodącego wokół Tuszyna. Jego znaki będą nas teraz prowadzić przez dłuższy czas. Biegnącą wciąż w dół drogą docieramy na skraj miejscowości i skręcamy w lewo. Dalej przez Wolę Kozubową, gdzie skręcamy w prawo przy zabudowaniach dawnej szkoły jedziemy do Budzynia gdzie nieco w bok od naszej trasy znajduje się znany Pabianiczanom ośrodek jeździecki „Ranczo w Dolinie”. W Budzyniu możemy zatrzymać się chwilę bowiem tuż za mostkiem gdzie możemy już podziwiać naszą rzeczkę w większej formie znajduje się ławeczka i miejsce postoju z planem okolicy. Po chwili odpoczynku zmieniamy nawierzchnie i szutrową ulicą Rzeczną wspinamy się nieco pod górę w kierunku miejscowości Rydzynki. Na jej skraju kolejne miejsce postojowe. Warto zerknąć na plan bowiem miejscowość graniczy z Lasem Tuszyńskim będącym pozostałościom dawnych puszczańskich ostępów. Najbardziej atrakcyjny fragment kompleksu został objęty ochroną w rezerwacie Molenda. Spotkamy tu jodły mające w obwodzie ponad 3m i dorastające 55m. łatwo też stąd dojechać do znanej Pabianiczanom letniskowej miejscowości Zofiówka. Gdzie oprócz licznych sklepów warto też zwrócić uwagę na pobudowany w 1927r i niedawno odnowiony pałacyk starosty łódzkiego a w l. 1919-23 Prezydenta miasta Łodzi Aleksego Rżewskiego.
Nasz główny szlak wiedzie jednak dalej wzdłuż Dobrzynki w kierunku Prawdy. Dokąd docieramy niezbyt równą nawierzchnią ulicy Komarowej. Na granicy miejscowości tuż przy miejscu odpoczynku spotykamy znaki czerwonego szlaku. Jest to tzw. ”Szlak okrężny wokół Łodzi” długości 175km a przebiegający również przez nasz powiat. Od tego miejsca warto zachować szczególną ostrożność bowiem zwiększy się ruch na drogach i nie pędzimy już podróżować sami.
Wkrótce przekroczymy kolejny mostek na Dobrzynce i przez Prawdę docieramy do Syryczyna. To dawny folwark rybny zwany niekiedy od nazwisk właścicieli Czyryczynem. Przez dłuższy okres czasu popadał w ruinę jednak od kilku lat za sprawą nowych właścicieli prowadzących tu „Osadę Rybacką” przeżywa znów swoją świetność. Naprzeciw gospodarstwa agroturystycznego po drugiej stronie drogi przy moście znajdują się resztki działającego tu od średniowiecza do IIWŚ młyna wodnego.
Syryczyn znajduje się na skraju Lasu Miejskiego przecina go na pół ulica 20 stycznia . Dotrzemy nią do największego pabianickiego osiedla mieszkalnego Bugaj. Dalej po minięciu ronda pojeździmy ścieżką rowerową wiodącą wzdłuż ulicy Grota Roweckiego na którą zjedziemy drogą osiedlową skręcającą tuż przed wieżowcem.
Dojeżdżając do ulicy Bugaj warto skręcić na chwilę w kierunku Ośrodka Sportu i Rekreacji „Lewityn”, którego stawy zasilane są wodami Dobrzynki. Dawniej była to osada młynarska zwana „Grobelką” lub „Bugajem”. Istniała tu do czasów powojennych, a ośrodek sportowy powstał w 1966r. Swoją nawę zaczerpnął od jednych z ostatnich właścicieli osady rodziny Lewitynów. Dziś ośrodek pięknieje z roku na rok i miło jest tu chwilę odpocząć na naszej trasie.
Naszą podróż będziemy kontynuowali ulicą Bugaj. W części prowadzącej przez Stare miasto pokrywa ją bruk przypominający dawną nawierzchnię. Dlatego przejeździemy nim tylko parę metrów i wkrótce skręcimy w lewo w drogę prowadzącą na pabianickie bulwary.
Na drugim brzegu rzeki zwraca uwagę pole golfowe oraz sylwetki rzeźb będących częścią Europejskiego Parku Rzeźby powstałego na ternach zajmowanych dawniej przez duże zakłady przemysłowe.
To zwiastun zupełnie innego krajobrazu jaki spotkamy za chwilę na naszej trasie. Gdy dotrzemy do ulicy Grobelnej otworzy nam się widok na dawną przemysłową historię naszego miasta.
Na skraju bulwarów skręcamy w lewo mijamy most i skręcamy w ulicę Lipową. Wyremontowany budynek hotelu zajmuje dawną fabrykę braci Baruchów bardziej znanej pod powojenną nazwą „Pawelana”. Sama ulica zaś zasłynęła jako plan filmowy podczas produkcji „Ziemi Obiecanej” Andrzeja Wajdy. Charakterystycznym choć wyremontowanym brukiem przywodzącym na myśl ten XIXw dojeżdżamy do ulicy Zamkowej. Skręcamy w prawo i zatrzymujemy się na pobliskim mostku. Warto bowiem zaznaczyć w przestrzeni widoczne ciekawe zabytki i obiekty związane z historią naszego miasta. Zaznaczyć jedynie, bowiem same dzieje i szczegółowe opisy obiektów prezentowane są w licznych przewodnikach opowiadających o naszym miejcie. W panoramie góruje sylweta kościoła Św Mateusza i Wawrzyńca, kolejno widzimy renesansowy Dwór Kapituły Krakowskiej i znajdujący się za nim Park Słowackiego. Na drugim brzegu rzeki panoramę otwierają zabudowania pierwszego pabianickiego hotelu „Pod kotwicą”, Kantor Główny fabryki Krusche i Ender z charakterystyczną rzeźbą „Prząśniczek” na zwieńczeniu, oraz pałac rodziny Enderów. Po naszej stronie ulicy, od lewej widzimy XIXw ceglane mury „fabryki z zegarem” czyli dawnego imperium fabrycznego Krusche i Ender. Odwróćmy się teraz do rzeki i zerknijmy na niecodzienny widok. Oto wody Dobrzynki toczą swój nurt pomiędzy zabudowaniami dwóch fabryk. Wspomnianej już fabryki braci Baruchów i fabryki Towarzystwa Akcyjnego Rudolfa Kindlera. Ten niecodzienny widok przypomina obrazki z Wenecji stad żartobliwie odcinek ten zwykło się nazywać pabianicką Wenecją”.
Nasza trasa zaprowadzi nas teraz na rynek starego miasta, okrążamy go i wracamy na ulicę zamkową. Warto zatrzymać się chwilę przy „Dworze” by zwiedzić nasze Muzeum Regionalne, którego jest siedzibą i zatrzymać na chwilę w Parku Słowackiego. U jego bram wita nas sylwetka Jana Długosza znanego historyka i kronikarza. Na kartach jego „Roczników, czyli kronik sławnego Królestwa Polskiego” pojawiła się pierwszy raz nazwa Pabyanycze. Wejdźmy na chwilę do pięknie odnowionego parku. Na jego skraju Dobrzynka wpływa pod kratę. Na kilka kilometrów skryje się przed naszymi oczami bowiem będzie teraz przepływać przez dawne tereny przemysłowe. Wciąż są to obszary niedostępne dla zwykłych mieszkańców. Rzeka na otwartej przestrzeni pojawi się znów na polach dawnej wsi Rypułtowice. Wracamy na ulicę Zamkową i pokierujmy się do ulicy Piłsudskiego w którą skręcamy w prawo. Mijamy dawne zakłady przemysłowe wśród których zwróci uwagę kolorowa fasada dawnych zakładów chemicznych Schweikerta obecnie Adamed. Po drugiej stronie ulicy odnajdziemy dwie pofabrykanckie wille. Wspomnianego Schweikerta – to ta ze szklaną antresolą na piętrze, oraz nieco przygaszoną czekającą na lepsze czasy willę Saengra właściciela naprzeciw leżącej fabryki papieru.
Mijamy ulicę Partyzancką i wyjeżdżamy poza miasto. Po minięciu ostatnich zabudowań z prawej strony otworzy się nam panorama na dolinę rzeki oraz dawną przemysłową cześć miasta o której przypominają jeszcze sylwetki kilku kominów. Nasza Dobrzynka pewniej prowadzi już teraz swe wody przez pola Rypułtowic. Możemy na nią zerknąć odwiedzając mostek leżący niedaleko naszej trasy. Ta zaś wkrótce przybliży nas do torów kolejowych dawnej kolei kaliskiej, która połączyła Pabianice z Łodzią i Kaliszem w 1902r.
Malowniczą panoramę okolicy urozmaicać nam będą teraz dzikie jabłonki tworzące szpaler wzdłuż drogi. Skręcimy z niej wkrótce by odwiedzić młyn znajdujący się na skraju Szynkielewa. Warto zwrócić uwagę na pozostałości dawnego spiętrzenia i dziką porośniętą roślinnością dolinę rzeki. Sam młyn spłonął w 2017r. Wracamy i skręcamy w pierwszą polną drogę wiodąca wzdłuż rzeki w kierunku widocznej trasy S14. Tuz przed nią skręcimy w drogę techniczną i powrócimy do drogi łączącej Pabianice, Rypułtowice i Szynkielew.
Skręcamy pod wiadukt mijamy trasę szybkiego ruchu i tuż za znakiem miejscowości skręcamy w prawo. Mijając pierwsze drzewa dostrzeżemy wyraźną dolinę Dobrzynki malującą się w krajobrazie. Choć przecięta osią trasy szybkiego ruchu nadal jest ona świetnie czytelna. Wkrótce też drogą ułożoną z płyt docieramy do Łaskowic. Dawna osada jest dziś częścią Łodzi. Po drodze mijamy wyniesienie będące pozostałością dawnego wysypiska śmieci. Nasz droga prowadzi nas dalej i mijamy plac zabaw możemy tu zażyć za chwilę odpoczynku bowiem jest to już prawie koniec naszej wycieczki.
Za okazałymi zabudowaniami remizy strażackiej skręcamy w prawo i zatrzymujemy się w bezpiecznym miejscu. Tuż pod mostem drogowym leżącym na drodze z Gorzewa do Łaskowic Dobrzynka kończy swój bieg i wpływa do Neru,. W tym miejscu osiągnęła swój 25kilometr biegu. Przed nami rozpościera się panorama na dolinę Neru, wiadukt kolejowy i zabudowania Grupowej Oczyszczalni Ścieków. Nad naszymi głowami mogą tez przelatywać samoloty pasażerskie startujące z pobliskiego lotniska Lublinek. Okoliczne obszary należą do Zespołu Przyrodniczo – Krajobrazowego Międzyrzecza Neru i Dobrzynki.
Opis szlaku został przygotowany na zlecenie Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Pabianicach w ramach realizacji projektu „Pabianice o wodę dbają bo środowisko kochają” którego częścią był Rowerowy rajd ekologiczny „Na dwóch kołach do Dużej wody”. Pomysłodawcą i nad warstwą graficzną wydawnictwa czuwał Witek Zawadzki.

Trasa: Górki Małe – Dylew – Wola Kozubowa – Bądzyń – Rydzynki – Prawda – Czyżeminek – Sereczyn – Pabianice – Szynkielew – Łaskowice (Łódź)
28km
Trasa (również w wersji gpx na urządzenia do nawigacji) oraz mapka szlaku wraz z zaznaczonymi interesującymi punktami jest dostępna w serwisie Traseo – kliknij w poniższą mapę 🙂